Doczekaliśmy się…
W końcu spadł już tak długo przez nas wyczekiwany śnieg i mogliśmy pobawić się tym cudownym puchem. Najpierw z tej radości urządziliśmy sobie na boisku bitwę na śnieżki. Później postanowiliśmy ulepić bałwana. Gdy już ręce nam zmarzły, a nosy zrobiły się czerwone postanowiliśmy zaprać trochę śniegu ze sobą do klasy i nadać mu pięknych barw. Nasze śnieżne bryły nabrały wszystkich kolorów tęczy. Zabawa była wspaniała i sprawiła nam wiele frajdy.